Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

Przemoc to nie tylko bicie.

Żeby dotrzeć do źródła uzależnienia bardzo często wracam do młodości a nawet wczesnego dzieciństwa uzależnionego. Po co? By zdał sobie sprawę co używka mu zastępowała. Czego mu brakowało, a co alkohol czy narkotyk mu dawał? Jakich traum doświadczał i od jakich uczuć uciekał? I kiedy tak drążę ten temat dość często słyszę: “u nas przemocy nie było. Owszem, ojciec pił, krzyczał, zdarzyło się, że uderzył ale nigdy nas nie bił.” A pięć minut wcześniej ten sam uzależniony opowiadał, że jako dziecko, kiedy chciał wyjść ze swojego pokoju do toalety musiał pytać ojca “czy może iść siusiu?”... I nawet teraz, będąc dorosłym człowiekiem mówi, że to było “normalne”. A przemoc to nie tylko bicie. Zachowaniem przemocowym jest naruszanie godności, prywatności, poczucia bezpieczeństwa dziecka. Wszystko co prowadzi do obniżenia poczucia własnej wartości dziecka, krzywdzi i uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie przez resztę życia. To są wyzwiska, poniżanie, grożenie, inwigilacja, ograniczanie swobody,
Bardzo często chcesz za szybko „na już” (jeśli nie „na wczoraj”) osiągnąć cel. A kiedy nie możesz do niego dotrzeć (bo za długo to trwa, albo jest za ciężko) szybko się zniechęcasz i często ten cel porzucasz. I jeszcze dokładasz sobie, że jesteś życiową niedorajdą. A może wystarczy osiągniecie celu rozłożyć w czasie i podzielić na mniejsze etapy? Daje to zdecydowanie większe możliwości realizacji tego celu. JK

Wiesz, że siebie kochasz?

Bardzo często osoby wychodzące z uzależnienia, mówią, że nie kochają siebie. Wg nich kochanie siebie jest formą egoizmu, samouwielbienia. A przecież “nie wolno” być egoistą. Egoistą był wtedy, gdy pił/ćpał/grał… Bo wtedy liczyły się tylko jego potrzeby… A teraz? Na jednym ze spotkań padło pytanie: “jak mogę kochać siebie jeśli wlewałem w siebie truciznę, doprowadzałem do samodestrukcji?” No jak? Jesteś tu i teraz na terapii. Zadbałeś o siebie. Chcesz zmiany. Chcesz się rozwijać. A to jest nic innego jak kochanie siebie  JK

Powiedz sobie coś miłego!

  Powiedzieć komuś komplement przychodzi Ci zazwyczaj dość łatwo. Tak samo jak mówić o kimś miłe rzeczy. A sobie i o sobie? Czy nie jest tak, że pierwsze myśli ,jakie przychodzą Ci do głowy, o sobie samym to same negatywne skojarzenia? Jestem nieudolny, brzydki, taki, śmaki i owaki.... Zobacz jak bardzo krytyczny jesteś wobec siebie. Dzisiaj proponuję Ci małe ćwiczenie do wykonania codziennie: Stań przed lustrem, popatrz sobie w oczy i... POWIEDZ SOBIE COŚ MIŁEGO! Skomplementuj siebie  Pochwal się  Podziękuj sobie  Odważ się, bo masz za co!  JK