Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2024

PODSUMOWANIE 2024 ROKU

Kalendarz na kolejny 2025 rok już się zapełnia a ja 2024 kończę z bilansem na plus. Za dużo nie napiszę bo coraz bardziej doceniam ciszę i spokój, jaki mam w swoim lesie. Najważniejsze zawodowe osiągnięcie to:  certyfikat specjalisty psychoterapii uzależnień i… kształcę się dalej i pracuję nad sobą 😉  To był kolejny rok, który pokazał mi, że warto mieć marzenia i konsekwentnie je realizować. I, że najważniejsi są ludzie i relacje z nimi 😍, wewnętrzny spokój i miłość do całego świata i samego siebie.  🥰 💙 Na Nowy Rok życzę Wam takiej miłości i wewnętrznej harmonii. 💙 Dziękuję Wam wszystkim, że ze mną jesteście.

JDG

  Zgodnie z tym co zapowiedziałam, wybrane przez Was zdjęcie trafia na profilowe działalności MOTUS Justyna Kosela. Tak, tak… od dziś jestem tak zwaną bizneswomen! 😉

ZMIANY…

Dawno nie pisałam,oj dawno… Uwierzcie mi: nie miałam czasu. Od kilku lat łączę dwa zawody: stary… i nowy (terapia uzależnień), co w ostatnim roku dało mi się bardzo we znaki: zmęczenie, znużenie, czułam się jak gość hotelowy we własnym domu (szczególnie ostatnie miesiące). To wszystko sprawiło, że podjęłam decyzję – zwalniam się ze starej pracy i pracuję już tylko jako terapeuta uzależnień. To była trudna decyzja. No bo jak opuścić strefę komfortu, w której jest pewna praca i kasa? Marudziłam o tym od ponad roku i… w końcu złożyłam wypowiedzenie…. I stał się cud!  Tak, ja wierzę w cuda i w to, że przyciągamy to o czym myślimy. A spotkania z Wami owocują w kolejne bardzo ciekawe wydarzenia…  A to co czeka mnie i (być może też) Was to emocjonująca przygoda. Ale po kolei :) Dzień po złożeniu wypowiedzenia, skontaktował się ze mną były pacjent, z którym miałam okazję pracować ponad rok temu! Polecił mnie Fundacji Winner For Life, która szukała terapeuty do swojego nowego projektu ...

TO CO SŁYSZĘ OD WAS...

  Tak, tak, też lubię być chwalona Raduje się moje serce i obrastam w piórka A tak poważnie: mój udział w Waszym procesie jest niewielki. Owszem, jako terapeuta jestem od tego by uważnie i empatycznie Was słuchać, starać się zrozumieć trudności, z którymi się zgłaszacie, pomagać w rozpoznawaniu, nazywaniu i wyrażaniu doświadczanych emocji. Nazywam to co się dzieje na sesjach i próbuję pobudzić Was do myślenia i refleksji. Czasem użyję swojego ulubionego czarnego humoru, czasem się Was „czepiam” (jak to mówicie), a bywa, że się po ludzku z Wami wzruszę. Ale w całym procesie Wam tylko współtowarzyszę. I może czasem powiem coś mądrego ale to Wy decydujecie co z tego brać, o czym mówić, jak pracować, czy i jak się zmieniać. Jednym słowem „odwalacie” całą robotę. To Wasza zasługa i nic i nikt Wam tego nie odbierze