Dawno nie pisałam,oj dawno…
Uwierzcie mi: nie miałam czasu.
Od kilku lat łączę dwa zawody: stary… i nowy (terapia uzależnień), co w ostatnim roku dało mi się bardzo we znaki: zmęczenie, znużenie, czułam się jak gość hotelowy we własnym domu (szczególnie ostatnie miesiące). To wszystko sprawiło, że podjęłam decyzję – zwalniam się ze starej pracy i pracuję już tylko jako terapeuta uzależnień.
To była trudna decyzja.
No bo jak opuścić strefę komfortu, w której jest pewna praca i kasa?
Marudziłam o tym od ponad roku i… w końcu złożyłam wypowiedzenie….
I stał się cud!
Tak, ja wierzę w cuda i w to, że przyciągamy to o czym myślimy.
A spotkania z Wami owocują w kolejne bardzo ciekawe wydarzenia…
A to co czeka mnie i (być może też) Was to emocjonująca przygoda.
Ale po kolei :)
Dzień po złożeniu wypowiedzenia, skontaktował się ze mną były pacjent, z którym miałam okazję pracować ponad rok temu! Polecił mnie Fundacji Winner For Life, która szukała terapeuty do swojego nowego projektu „Terapia w drodze”.
Miałabym prowadzić warsztaty, które odbędą w… Zakopanem. Warsztaty połączone z wyjściem na szlak.
A ja góry uwielbiam… a zwłaszcza Tatry!
A teraz będę mieć okazję by połączyć obie pasje terapię uzależnień i góry 😊
To będzie niezapomniana przygoda na którą zapraszam również i Was!
Szczegóły wkrótce ☺️ na:
https://www.facebook.com/share/p/RqLiuScjRD4FQHAR/?mibextid=WC7FNe
JK