P odobno dziś Dzień „Drugiej Połówki”. Dlaczego piszę to w cudzysłowiu? Bo wg mnie nie ma czegoś takiego jak „druga połówka”. Ale też chyba nie znam osoby, która by nie mówiła o: - spotkaniu swojej „drugiej połówki”, - życiu z „drugą połówką”, - czy też, że nie miała szczęścia by trafić na tę „drugą połowę”. Oczywiście niemal każdy chce znaleźć tę osobę, która będzie do niego pasować. Bratnią duszę, z którą się zestarzeje. Jednak trzeba pamiętać, że NIKT (żadna kobieta, żaden mężczyzna) nie da Ci absolutnego szczęścia. Istnieje tylko jedna osoba, która może Cię uszczęśliwić - TY. Jesteś całością. Jesteś kompletny. Niczego Ci nie brak. Partner/partnerka jest jedynie osobą, która zgadza się na to, by towarzyszyć Ci w Twojej drodze do szczęścia. I na odwrót JK